2 czerwca 2015

7. “Have a good night, Penny.”



*HARRY's POV*
Wpatrywałem się w numer w moim iPhone należący do tej interesującej dziewczyny, którą spotkałem któregoś dnia. Penny Allen. Jej imię było tak samo interesujące, jak historia, którą mi opowiedziała. Ukazuje się jej mój bliźniak? Czy to w ogóle możliwe? To nie pomaga, nawet nie wierzę w duchy, a to po prostu wydaje się całkowicie niemożliwe. Ale jakby inaczej o nim wiedziała? Nikt nie wiedział o Harvey'u poza moją najbliższą rodziną, nawet chłopcy. To jedyna rzecz, która utrzymywała mnie na numerze Penny. Byłem rozdarty przez kilka dni, może po prostu powinienem nacisnąć numer i zadzwonić do niej. Równie dobrze mogę dać jej szansę.

"Harry, wchodzicie za 5 minut." manager wystawił głowę przez drzwi mojej garderoby. Skinąłem i uśmiechnąłem się, sygnalizując mu, że rozumiem. Muszę zacząć iść w kierunku sceny, więc zgaduję, że chyba będę musiał poczekać do czasu, aż skończy się koncert i dopiero wtedy do niej zadzwonię. Graliśmy już około pierwszej nocy nasz koncert na Wembley.

Byłem bardzo podekscytowany, bo uwielbiałem grać na Wembley, ale wiedziałem, że mam  też inne rzeczy na głowie podczas naszego występu.

*PENNY's POV*

Minęły cztery dni, a chłopak nadal nie zadzwonił. Myślę, że jest po prostu zbyt sławny dla mnie. Nie powiedziałam ani jednej osobie w szkole o moim spotkaniu z gwiazdą pop, ponieważ no, nie oszukujmy się, nikt by mi nie uwierzył.  Dodatkowo, nie mam wielu przyjaciół, aby o tym z nimi porozmawiać. Lucy była w zasadzie wszystkim co miałam, zanim wszystkie te wydarzenia sprawiły, że nie rozmawiałyśmy z sobą przez jakiś czas, więc nie wiem, czy nadal jesteśmy przyjaciółkami. Była około godzina jedenasta w nocy i był to moment, kiedy rozmawiałam z Harvey'em, nagle zadzwonił do mnie ktoś z nieznanego numeru. Spojrzałam na Harvey'a, który skinął głową i zniknął, a ja poszłam odebrać telefon.

"Halo?"

"Cześć, Penny?" usłyszałam jego głęboki głos. Bardzo mądrze z jego strony, ponieważ w przypadku, gdybym to nie była ja, nie chciałby powiedzieć od razu, że jest sławnym Harry'm Styles'em.

"Tak, i wiem, że to ty Harry." Usłyszałam jak chichota.


"Myślałem, że nie będzie to takie trudne. Ale, hmm, dzwonię w sprawie mojego brata." Cóż, to oczywiste. Przerwał na moment, jakby chciał się co do tego upewnić. "Czy jest to możliwe , erm, aby się z nim spotkać, czy coś?
 
Zabrzmiał bardzo niepewnie  i niezdecydowanie. Nie byłam pewna, czy to dlatego, że wciąż wątpi we mnie czy to dlatego, że było to naprawdę dziwne i niewygodne dla niego. Prawdopodobnie jedno i drugie.

"Tak, jasne! Kiedy?"

"Erm, czy dzisiaj jest w porządku? Właśnie skończyliśmy koncert, więc mogę się zatrzymać w drodze do domu." Nie spodziewałam się tego tak nagle.

"Uh, tak, w porządku! Mieszkam na obrzeżach Londynu, jeśli to ci coś ułatwi."

"Tak, faktycznie. Koncert był na Wembley." Wow, po prostu występowali na arenie w Wembley, a on mówi to tak, jakby śpiewali w małym barze wypełnionym pijakami.

Podałam mu mój adres domowy przed rozłączeniem się z naszej nieco niezręcznej rozmowy. Zastanawiam się, czy Harry był po prostu dziwną osobą, czy to po prostu ja posadziłam go w takiej sytuacji. Myślę, że szybko się dowiem, ponieważ jeśli Harry jest częścią zadania, to będę musiała spędzić dużo czasu z tym chłopcem.




Nieco później mój telefon za wibrował informując mnie o wiadomości tekstowej, którą właśnie odebrałam. To był Harry, który napisał, że już jest, więc przebiegłam na dół, na palcach obok pokoju mojego taty. Upewniłam się, aby Harry zadzwonił lub wysłał SMS do mnie, zamiast dzwonić do drzwi, nie mogłam wyobrazić sobie, jak bardzo byłby wkurzony mój tata, gdyby dowiedział się, że zaprosiłam chłopaka o tej porze w nocy, bez względu na jego sławę. Tata prawdopodobnie zbiłby mnie tuż przed nim, dodatkowo grożąc Harry'emu i zmuszając go do wyjścia. Boże, to byłaby katastrofa.

Otworzyłam drzwi, zaskoczona nie widząc nikogo na zewnątrz, ale kiedy usłyszałam trzask drzwi od samochodu i wyjrzałam na ulicę, zobaczyłam Harry'ego idącego w stronę mojego domu. Posłałam mu pytające spojrzenie, kiedy stanął na przeciwko mnie.


"Tak właśnie, nie mogłem po prostu stanąć przed twoim domem, mogłem? Zostałbym już złapany przez paparazzi, i byłabyś we wszystkich wiadomościach jako moja nowa, tajemnicza dziewczyna. Tak to wszystko działa." Zmarszczyłam brew i skinęłam głową pozwalając mu wejść.

"Masz piękny dom. Ktoś z tobą jeszcze mieszka?" Zapytał mnie, go oglądał salon. Doceniam to, że próbuje odbyć małą rozmowę.

"Tylko ja i mój tata."
Skinął głową, nie zadając sobie trudu, aby zapytać o moją mamę. I dziękuję Bogu za to, nie chciałabym rozkleić się przed nim opowiadając mu całą historię..

"Więc, hmm, w jaki sposób sprowadzimy Harvey'a?Zapytał wyrywając mnie z moich myśli i poszłam usiąść na kanapę.



"No, widzisz, wszystko co musimy zrobić, to odbyć taniec i rytuał przed moim kominkiem , mając pomalowane twarze." Zażartowałam, ale nie bardzo to zrozumiał. Posłał mi przerażone, a zarazem rozbawione spojrzenie , więc nerwowo się zaśmiałam. "To był żart, Harry."

Na szczęście się zaśmiał, pozwalając mi wypuścić powietrze, które trzymałam. Nie chcę, żeby jakiegoś rodzaju celebryta myślał, że jestem dziwakiem.

 "Zapomniałem, że masz poczucie humoru."

"Tak, to cała ja. Ale z całą powagą, Harvey przyjdzie do nas. Jestem zaskoczona, że jeszcze się nie pojawił." Harry skinął głową, a potem oboje czekaliśmy w milczeniu..


Przez pięć minut.

A następnie przez dziesięć minut.



I wtedy Harry zaczął tracić cierpliwość. Wstał ze złością, a ja po prostu spojrzałam na niego w strachu.

"To był zabawny żart." Powiedział sarkastycznie, przejeżdżając jego dłonią po włosach. To był moment, kiedy ja również wstałam.

"Nie, Harry, przysięgam, to nie jest żart. Nie wiem dl-"

"Nie, wiesz co?! Dlaczego nie przyszedł ?! Cóż, wiem, dlaczego! Bo to wszystko było ukartowane! Po co i dlaczego, nie wiem, ale ty oczywiście karmiłaś mnie tymi kłamstwami przez cały czas! Udało ci się dostać mój numer, mieć rozmowę, przyprowadziłaś mnie do domu, a teraz całkowicie  mnie upokarzasz. Jesteś teraz szczęśliwa? To był oczywiście twój plan od samego początku, prawda?"


"Przestań, nie, to nie prawda-"

"Prawda ?! Co ty wiesz o prawdzie ?! Jak śmiesz  dawać mi fałszywe nadzieje! Jak śmiesz pozwalać mi myśleć, że spotkam swojego  zmarłego brata , którego nigdy nie miałem w moim życiu! Jakiego rodzaju chorą i bez serca jesteś osobą?!"
 
"Nie jestem, Harry, ja naprawdę nie wi-"

"Oszczędź sobie tego. Słuchaj, nie wiem kim jesteś i jak znalazłaś wszystkie te informacje o mnie. Ale proszę, trzymaj się ode mnie z daleka i od  życia mojej rodziny. Nikt nie musi wiedzieć o Harvey'u , więc najlepiej, jakbyś zostawiła to dla siebie. Jesteś mi to winna po złamaniu mnie. "

Nie mogłam nic zrobić, ale skinęłam głową. Gdybym nadal protestowała, wiem, że Harry byłby bardziej przeze mnie sfrustrowany, a ja nie wiem, jak radzi sobie z frustracją. I na pewno nie chciałam się dowiedzieć, więc po prostu odpuściłam. Nie było żadnej szans, aby mi  uwierzył. Jak Harvey mógł mi to zrobić? Po prostu wszystko zniszczył, a w tym najprawdopodobniej szanse na ukończenie zadania , i sprawił, że wyglądam, jak kompletna idiotka w oczach Harry'ego Styles'a. Ten duch niech lepiej się przygotuje, zanim mi się ukarze.

"Dobrej nocy, Penny." Harry powiedział, ale to ze wszystkiego, wydawało się boleć najbardziej. Brzmiało to paskudnie sarkastycznie, chociaż powinno brzmieć to zdanie uprzejmie. Nienawidzi mnie. Harry, sławny członek One Direction, naprawdę mnie nienawidził. Nie tak to sobie wyobrażałam.
 

Bez innego słowa lub spojrzenia, wybiegł z domu. Poszłam za jego przykładem i wdarłam się do mojego pokoju, w samą porę na  rujnującego-życie ducha, aby stanąć z nim twarzą w twarz.

 ********** ********* ******** ******* ****** ***** **** *** ** *

 Miłego czytania Kochani! <3
Gdybyście mieli jakiekolwiek pytania, to bez problemu możecie mnie znaleźć tutaj <klik>
:)


  Jeśli przeczytałaś/łeś zostaw po sobie komentarz <3

5 komentarzy:

  1. Jaaa dawno nie było rozdziału;o
    Cóż może i krótki ale warto było czekać ❤
    A brata Harrego chyba zamorduje....
    O ile można ducha zamordować xd
    Ale ok!
    Mam nadzieje że niedługo sie pojawi kolejny świetny rozdział!
    All the love, Ada xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Wtf? Wtf?! Wtf ja się pytam?!
    Gdzieś ty polazł Harvey?!
    Ok, ok rozumiem jego dusze sprawy itd itp ale do cholery! Jestem na niego oficjalnie zła.
    I fochnięta.
    Dziękuję że to tłumaczysz ♡
    Do następnego
    Xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdzial <3 kiedy nn?

    OdpowiedzUsuń
  4. hej! mamy prawie wrzesień, a rozdział był pisany początkiem czerwca. kiedy następny???

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga